Rzecznik Generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), profesor Maciej Szpunar, przedstawił opinię w połączonych sprawach dotyczących francuskich przepisów mających chronić dzieci przed dostępem do treści pornograficznych (C-188/24 i C-190/24). W ocenie Rzecznika, francuskie przepisy wymuszające na podmiotach z siedzibą w innych państwach UE, wprowadzenie weryfikacji wieku na stronach pornograficznych, zbyt poważnie ingerują w swobodę świadczenia usług w UE. Uwzględnienie opinii Rzecznika przez TSUE przy rozstrzyganiu tych spraw może wpłynąć na kształt legislacji w różnych krajach, w tym w Polsce.

Francuskie przepisy chroniące małoletnich
Na całym świecie postępuje rozwój regulacji związanych z ochroną małoletnich przed pornografią. Coraz więcej państw decyduje się na wdrożenie przepisów zobowiązujących do weryfikacji wieku przez dostawców treści pornograficznych, a wśród nich jest również Polska. W Europie, awangardę legislacyjną pod tym względem stanowi Francja, która wprowadziła swoje przepisy już kilka lat temu. Francuska ustawa o ochronie ofiar przemocy domowej doprecyzowała w tym zakresie przepisy francuskiego kodeksu karnego. Nadała również odpowiedniemu organowi administracji (Arcom) kompetencję do podejmowania działań, zmierzających do zablokowania stron działających niezgodnie z tymi przepisami.
Spór przed TSUE
Rada Stanu (francuski odpowiednik Naczelnego Sądu Administracyjnego), wystąpiła do TSUE z trzema pytaniami prejudycjalnymi, w związku ze sporem toczącym się między Ministrem Kultury i Premierem, a dwiema spółkami mającymi siedzibę w innych państwach UE. Obie spółki miały bowiem nie dostosować się do wymogów francuskich przepisów i stały się podmiotem postępowania prowadzonego przez Arcom.
W toku postępowania, strona rządowa podniosła, że unijne przepisy (Dyrektywa o handlu elektronicznym 2000/31), które zostały zaimplementowane we Francji, zezwalają na wprowadzenie wyjątków od zakazu ograniczenia swobodnego przepływu usług społeczeństwa informacyjnego pochodzącego z innych państw członkowskich. Uzasadnieniem wprowadzenia tego typu wyjątku we francuskim prawie miała być ochrona dzieci przed dostępem do pornografii.
Ustawa o ochronie małoletnich przed pornografią – czy na przedsiębiorców czeka chaos?
Opinia profesora Szpunara
Rzecznik Generalny nie przychylił się do tej argumentacji i wskazał, że francuskie władze błędnie zaimplementowały przepisy unijne w tym zakresie. W ocenie Rzecznika, odstąpienie od zasady jednolitego rynku usług cyfrowych jest możliwe wyłącznie na drodze środków zindywidualizowanych. Z kolei wprowadzone przez ustawodawcę francuskiego przepisy mają charakter generalny i abstrakcyjny. Takie rozwiązanie – jak wskazuje Rzecznik – może uderzać w jednolitość rynku i wprowadzoną w dyrektywie zasadę koordynacji, w myśl której regulacja działalności takich podmiotów jest zadaniem ich państw pochodzenia.
Konsekwencje opinii i wyroku w tej sprawie
Zarówno przychylenie się przez TSUE do opinii Rzecznika, jak i wydanie odmiennego rozstrzygnięcia, będzie miało konsekwencje dla rynku usług cyfrowych w Unii Europejskiej.
Jeśli TSUE uzna, że francuskie prawo jest zgodne z przepisami dyrektywy o handlu elektronicznym, powstanie ryzyko rozczłonkowania wspólnego rynku i osłabienia swobody przepływu usług. Taki werdykt oznaczałby bowiem, że każde państwo członkowskie ma prawo do ustanowienia własnych regulacji w tym obszarze, co mogłoby wpłynąć na jednolitość rynku.
Z kolei, jeśli TSUE przychyli się do opinii rzecznika, postawi to pod znakiem zapytania możliwość wprowadzania krajowej legislacji ograniczającej dostęp do treści pornograficznych. Przyszły wyrok z pewnością może mieć wpływ na kształt również polskiej legislacji w tym zakresie. Projektowane przepisy są bowiem w wielu miejscach podobne do tych francuskich, a większość dystrybutorów pornografii w Polsce ma siedziby poza granicami naszego kraju.
Źródła:
https://eur-lex.europa.eu/legal-content/en/TXT/?uri=CELEX:62024CC0188#