Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) poinformował o wszczęciu postępowania antymonopolowego wobec trzech spółek należących do koncernu Apple. Głównym zarzutem są praktyki giganta polegające na prawdopodobnym wykorzystywaniu polityki prywatności systemów iOS i iPadOS do ograniczania konkurencji. Rozwiązania wprowadzone do polityki prywatności mają zdaniem organu utrudniać dostęp do rynku niezależnym wydawcom aplikacji na systemy Apple.
ATT i zmiany w polityce prywatności Apple
W kwietniu 2021 Apple wprowadził do polityki prywatności swoich systemów operacyjnych tzw. zasady ATT (App Tracking Transparency). Zgodnie z tymi zasadami, pobierając aplikację pochodzącą od zewnętrznego wydawcy (tj. niezwiązanego z Apple), użytkownik musi wyrazić osobną zgodę na gromadzenie danych przez aplikację. Zdaniem krytyków tego rozwiązania, wymogi wprowadzone przez Apple w rzeczywistości zmierzać mają do zniechęcania użytkowników do korzystania z aplikacji, które nie pochodzą od Apple.
ATT budziło kontrowersje już na etapie planowania. W 2020 roku francuski organ ochrony konkurencji został zawiadomiony, że pod pozorem troski o ochronę prywatności użytkowników, Apple chce utrudnić dostęp do rynku niezwiązanym ze sobą wydawcom aplikacji. Po przeprowadzeniu postępowania, organ nałożył na Apple karę w wysokości 150 milionów euro.
W ocenie francuskiego organu ochrony konkurencji, ATT wymagało zgód na procesy przetwarzania danych, które odbywały się na gruncie innych podstaw prawnych. W związku z tym, zgody były zbędnym utrudnieniem w zakresie korzystania z aplikacji dostarczanych przez innych wydawców.
UOKiK zajmie się tą sprawą
Wydaje się, że postępowanie wszczęte przez UOKiK, nie będzie powtórką z postępowania francuskiego i badane w nim będą kwestie, którymi nie interesował się wcześniej organ francuski. W opublikowanym komunikacie, UOKiK zwrócił uwagę, że w przypadku aplikacji Apple zgoda jest sformułowana inaczej niż w przypadku aplikacji zewnętrznej. Zgoda na gromadzenie danych przez aplikacje należące do Apple posługuje się sformułowaniem „zezwól na spersonalizowane reklamy”, podczas gdy zgoda na gromadzenie danych przez aplikacje innych firm posługuje się, bardziej pejoratywnym, terminem „zezwól na śledzenie”. Rozróżnienie to następuje mimo faktu, że w obu wypadkach proces przetwarzania danych jest identyczny.
Cienka linia między ochroną danych osobowych, a prawem konkurencji
Postępowanie to pokazuje, że nawet procedury ochrony danych osobowych mogą zostać wykorzystane przez firmy do innych celów, w tym związanych z działalnością konkurencyjną. Warto zwrócić uwagę, że sprawa ta dotyczy de facto zarówno prawa ochrony konkurencji, jak i ochrony danych osobowych. Ciekawe więc, czy urząd zdecyduje się skorzystać ze wsparcia organu nadzorczego ds. ochrony danych, podobnie, jak miało to miejsce w przypadku sprawy prowadzonej przez francuski odpowiednik UOKiK.
Źródło:
https://uokik.gov.pl/public/czy-apple-ogranicza-konkurencje-prezes-uokik-stawia-zarzuty