Na rynku nowinek technologicznych pojawiło się nowe urządzenie sygnowane przez dwie duże firmy – Facebook Ireland Ltd oraz właściciela marki Ray-Ban, których zapewne większości z was nie trzeba przedstawiać. Urządzeniem tym są specjalne interaktywne okulary, sterowane przy pomocy komend głosowych, oparte o innowacyjną technologię Facebook View.
Wg twórców mają umożliwiać użytkownikowi nagrywanie krótkich filmów i robienie zdjęć oraz publikacji ich w mediach społecznościowych. Jednak funkcjonalności urządzenia i zastosowana w nim technologia budzi obawy unijnych organów właściwych do spraw ochrony danych osobowych, w tym tych z Irlandii (Data Protection Commission– DPC) i Włoch (Garante per la protezione dei dati personali).
Nowa aplikacja
Twórcy poinformowali o pracach nad tym nowoczesnym urządzeniem jeszcze w 2020 r. Wówczas wskazali, że wygląda ono jak standardowa para okularów przeciwsłonecznych. Wyróżnia je jednak fakt posiadania dwóch aparatów o rozdzielczości 5 MP każdy, które umożliwiają użytkownikowi nagrywanie tego co w danym momencie widzi i przesyłanie nagrań do nowoutworzonej aplikacji Facebook View. Z przodu urządzenia zainstalowano małą diodę LED, która włączać się będzie w momencie nagrywania. W ocenie twórców dioda LED ma pełnić funkcję informacyjne dla osób z otoczenia, aby mieli oni świadomość, że ich wizerunek może zostać uwieczniony na nagraniu. Co ciekawe, pomimo licznych potencjalnych zagrożeń związanych z przetwarzaniem dużej ilości danych osobowych, to właśnie felerna dioda LED wzbudzić miała największe zainteresowanie regulatorów.
Obawy organów nadzorczych
Media informują, że DPC już zwrócił się do twórców o wykazanie, że zainstalowana w urządzeniu dioda LED, która zapala się w momencie nagrywania, jest odpowiednim i przede wszystkim skutecznym sposobem na informowanie innych osób o tworzeniu materiału video. Irlandzki regulator zażądał również od Facebook’a przeprowadzenia stosownej publicznej kampanii informacyjnej, przedstawiającej w jaki sposób funkcjonuje przedmiotowe urządzenie i z jakimi ryzykiem może wiązać się jego użytkowanie. Organ nadzorczy zwrócił również uwagę, że twórcy nie wykazali, że przeprowadzili kompleksową analizę funkcjonowania interaktywnych okularów, w tym przede wszystkim pod kątem potencjalnego naruszenia prywatności i danych osobowych użytkowników.
Nowozelandzki Organ w sprawie nagrywania dźwięku przez pracodawcę
Organ nadzorczy się tłumaczy
Rzecznik Facebook’a poinformował, że gigant jest świadomy istnienia potencjalnych wątpliwości w zakresie wprowadzania nowych technologii i sposobu ich funkcjonowania. Wskazał, że jest otwarty na rozmowy z regulatorami mające na celu wypracowanie odpowiedniej komunikacji z przyszłymi użytkownikami. Co ciekawe, gigant zaznaczył, że współpracował z DPC jeszcze przed wprowadzeniem urządzenia na rynek. Organ nadzorczy tłumaczy się jednak, że został jedynie poinformowany o zgodności urządzenia z przepisami o ochronie danych osobowych, niemniej kwestia poszczególnych funkcji produktu nie była z nim konsultowana.
Jesteśmy ciekawi do jakich wniosków dojdą organy nadzorcze w tej sprawie oraz czy w sprawie wypowie się polski regulator (Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych), w szczególności wobec faktu, że urządzenie trafiło już do sprzedaży we wrześniu br. i jest dostępne m.in. w Irlandii, Włoszech i Wielkiej Brytanii.
Źródła:
https://www.garanteprivacy.it/home/docweb/-/docweb-display/docweb/9698698