GDPR.pl – ochrona danych osobowych w UE, RODO, IOD

Czy można publikować dane lekarzy w internecie?

Dane osobowe lekarzy w internecie

Hands of unrecognizable young woman having video conference with four medical doctors. Concept of technology and telemedicine

Niemiecki Sąd Najwyższy (Der Bundesgerichtshof) orzekł, że portal zajmujący się zbieraniem i publikowaniem danych o lekarzach wraz z ich recenzjami, nie narusza przepisów RODO.

Portal o lekarzach

Portal www.jameda.de (administrator) to strona pozwalająca na wyszukanie lekarza i umówienie wizyty. Umożliwia również ocenę jakości usługi w formie komentarza oraz zapoznanie się z opiniami innych co do samej wizyty jak i lekarza, który udzielał porady. Bezpłatnie użytkownik portalu ma dostęp do takich danych jak imię, nazwisko, specjalizacja, stopień naukowy, adres, numer telefonu specjalisty. Co ważne, dane te są  zbierane bez zgody samych zainteresowanych. Administrator oferował również lekarzom możliwość dodania dodatkowych informacji do ich podstawowego profilu, ale ta funkcjonalność jest odpłatna i traktowana jako opcja „premium”. Te opcjonalne, dodatkowe informacje to między innymi zdjęcia, wypowiedzi, artykuły, filmy. Zarówno profil podstawowy, jak i „premium” umożliwiały użytkownikom anonimowe publikowanie „recenzji”, które były dołączane do profilu lekarza i były widoczne publicznie.

Kara dla szpitala za ujawnienie danych pacjenta

Postępowanie skargowe

Zagadnienie, które rozstrzygał sąd dotyczyło legalności posiadania takich danych, które zostały pozyskane bez zgody zainteresowanych. Postępowanie toczyło się najpierw przed Sądem Okręgowym w Monachium, gdzie przetwarzanie uznano za nielegalne, z kolei Wyższy Sąd Okręgowy w Monachium stwierdził, że uzasadniony interes administratora przeważa nad prawem osoby, której dane dotyczą, do ochrony danych, ale uznał za nielegalne przetwarzanie przy opcji „premium” profili, gdyż podmioty danych nie były traktowane tak samo. Obie strony odwołały się do sądu najwyższego.

Uzasadniony interes

Sąd Najwyższy w swoich rozważaniach uznał, że przetwarzanie danych osobowych w tej sprawie mogło być oparte na przesłance uzasadnionego interesu, czyli art. 6 ust. 1 lit.f RODO.  Wskazał jednak, że uzasadniony interes istnieje jeśli są spełnione trzy przesłanki.

Pierwsza to sam interes prawny, który ma swoje źródło w prawie lub potrzebach społecznych. W odniesieniu do tego pierwszego elementu Sąd Najwyższy stwierdził, że portal zarządzany przez administratora realizował zarówno interes administratora, jak i interes ogólny użytkowników platformy. Z jednej strony zbieranie danych o pracownikach medycznych można było uznać za przejaw wolności informacji zgodnie z art. 11 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej, zarówno w wymiarze czynnym, jak i biernym. Dzięki tej usłudze pacjenci mogli lepiej wybierać swojego lekarza, jak również realizować swoje prawo do szerzenia opinii. Z drugiej strony, prowadzenie platformy było również częścią podstawowego prawa administratora do prowadzenia działalności gospodarczej, które jest zagwarantowane w art. 16 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej.

W drugim kroku Sąd Najwyższy ocenił, czy przetwarzanie danych było rzeczywiście niezbędne do osiągnięcia uzasadnionego interesu, uznając że tak było, o ile przetwarzanie ograniczone było do imienia i nazwiska lekarza, jego stopnia naukowego, informacji zawodowych i ocen udzielanych przez pacjentów.

Trzecią przesłanką jest ocena czy interes prawny administratora przeważa nad prawami osób, których dane są przetwarzane.  Z jednej strony prawo do życia prywatnego i rodzinnego osób, których dane dotyczą (art. 7 Karty praw podstawowych UE) oraz ich prawo do prowadzenia działalności gospodarczej mogą być zagrożone. Sąd uznał, że jednak przeważa uzasadniony interes administratora.

Sąd podkreślił, że lekarze w swojej pracy muszą akceptować ryzyko otrzymania także negatywnych opinii od pacjentów. Ponadto sam portal nie wywierał presji na lekarzy, aby płacili za usługi premium.

25.000 zł kary dla Śląskiego Uniwersytetu Medycznego ze względu na brak powiadomień o naruszeniu

Co wynika z orzeczenia?

Sąd w wyroku wyraźnie stanął po stronie pacjentów wskazując na uzasadniony interes jako podstawę prowadzenia takiej działalności, z którą nierozerwalnie związane jest prawo do zamieszczania ocen. Co ważne, sąd brał pod uwagę nie tylko interes administratora, ale również społeczeństwa, aby mogło wymieniać się opiniami o lekarzach.

Na naszym krajowym podwórku

W Polsce mamy również podobny portal tj. „Znany lekarz”, który od czasu do czasu jest w zainteresowaniu organu ochrony danych, a ostatnio zrobiło się o nim głośniej z powodu wyroku, który stwierdził naruszenie przez portal dóbr osobistych jednej z lekarek. Cała sprawa miała swój początek, gdy na portalu pojawił się negatywny komentarz nt. pracy lekarki. Lekarka po zapoznaniu się z nim zwróciła się o jego usunięcie, twierdząc, że doszło do naruszenia jej dóbr osobistych, a portal na to żądanie nie zareagował. Wyrok jest nieprawomocny.

 

Źródło:

https://juris.bundesgerichtshof.de/cgi-bin/rechtsprechung/document.py?Gericht=bgh&Art=en&sid=6647cbd2cd51dbc825e38b52b66b839e&nr=132406&pos=1&anz=28