Urząd Ochrony Danych Osobowych dopatrzył się ujawnienia danych osobowych prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Do ujawnienia doszło podczas transmisji procesu sądowego toczącego się przed Sądem Okręgowym w Gdańsku, kiedy podczas transmisji na żywo operator TVN24 zrobił zbliżenie obrazu kamery na dowód osobisty Jarosława Kaczyńskiego. W następstwie śledzący transmisję widzowie bez trudu mogli się zapoznać z takimi danymi osobowymi jak numer dowodu osobistego i numer PESEL prezesa PiS.
W tej sprawie pismo do szefa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witolda Kołodziejskiego wystosowała prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych Edyta Bielak-Jomaa: „W związku z wyemitowaniem 22 listopada br. w stacji telewizyjnej TVN24 materiału, w trakcie którego, w wyniku zbliżenia obrazu kamery na dowód osobisty, ujawnione zostały dane osobowe (w tym numer PESEL i nr dowodu osobistego) Pana Jarosława Kaczyńskiego, prezesa partii Prawo i Sprawiedliwość, Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych wskazuje, że praktyka taka jest niewłaściwa z punktu widzenia ochrony dóbr osobistych osób, które znalazły się lub mogą się znaleźć w podobnej sytuacji. Przepisy Konstytucji i kodeksu cywilnego chronią dane każdej prywatnej osoby, bez względu na pełnioną funkcję. Wskazane byłoby podjęcie działań, mających na celu opracowanie kodeksu postępowania, by uniknąć działań w przyszłości”.
Należy zwrócić uwagę, że prezes UODO zachęca do podejmowania konkretnych kroków mających przeciwdziałać takim incydentom: „Jako narzędzie zapobiegające takim praktykom, wskazane byłoby podjęcie działań, mających na celu zachęcenie przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji (…) właściwych podmiotów do opracowania przewidzianego przez rozporządzenie ogólne kodeksu postępowania, uwzględniającego z jednej strony specyfikę działania mediów, z drugiej ochronę praw osób fizycznych” – dodaje.
Prezes UODO zachęca również KKRiT do zorganizowania cyklu szkoleń, które „zwiększając wiedzę dziennikarzy w tym obszarze, pozwolą uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości”.